Miód z twarogiem
No i mam już wyniki! Otóż, miodzik na czczo - rano, bez żadnych dodatków - sprawił, że mój poziom glukozy wzrósł o 30 mg/dl. Z kolei miodzik połączony z białym serem i żółtym serem, spożyty wieczorem po innych posiłkach, dał praktycznie niewidoczny skok - tylko o 10, a nawet 5 jednostek. To dla mnie rewelacyjne odkrycie!
Nie jedz węglowodanów solo! Oto przykład
Mam dobre wieści dla wszystkich, którzy z niepokojem obserwowali, jak po zjedzeniu miodu mój poziom glukozy podniódł się o 30 mg/dl (3 łyżki). Ale spokojnie - dzisiaj mam dla was kolejne wyniki, które mogą was zaskoczyć.
Obiecałem wam porównać wpływ czystego miodu na czczo oraz miodu połączonego z białym, tłustym twarogiem. Chciałem sprawdzić, jak różnorodność składników wpływa na poziom węglowodanów we krwi.
Czy tym razem też będzie tragedia? To pytanie nurtowało mnie, kiedy oczekiwałem wyników. Dodam, że będę popijał maślanką - może to też mieć znaczenie.
No i mam już wyniki! Otóż, miodzik na czczo - rano, bez żadnych dodatków - sprawił, że mój poziom glukozy wzrósł o 30 mg/dl. Z kolei miodzik połączony z białym serem i żółtym serem, spożyty wieczorem po innych posiłkach, dał praktycznie niewidoczny skok - tylko o 10, a nawet 5 jednostek. To dla mnie rewelacyjne odkrycie!
To pokazuje, że pierwszy posiłek bez węglowodanów, zwłaszcza rano, może znacząco wpłynąć na stabilizację poziomu glukozy we krwi.
Musimy zatem wybierać śniadaniowe dania bogate w białko i tłuszcze, jak na przykład jajecznica z boczkiem czy paróweczka z chlebkiem keto. Nie będziemy chodzić głodnym cały dzień i skoki glukozy będą niższe w ciągu doby.
Natomiast w późniejszych godzinach możemy sobie pozwolić na trochę więcej węglowodanów, ale warto je okrasić jakimś tłuszczem czy białkiem, aby lepiej i dłużej się wchłaniały. Wtedy nasz poziom glukozy pozostanie stabilny, a my będziemy czuć się znacznie lepiej. To naprawdę proste - wystarczy odpowiednio zbilansować posiłki, a nasz organizm nam za to podziękuje.